Uważamy, że natura jest zbawienna
– rozmowa z Martą Balicką prezeską stowarzyszenia
Zofia Przybysz: Za nami jubileuszowa, XXX gala Bursztynowego Mieczyka, na której Stowarzyszenie Turystyczne „Kaszuby Północne” LOT otrzymało Nagrodę Stowarzyszenia „Pomorskie w Unii Europejskiej” za współpracę międzynarodową – jak wrażenia, jak się czujecie?
Marta Balicka: To było dla mnie przede wszystkim zaskoczenie i ogromna radość. Kiedy dostaje się nagrodę w swoim regionie, tym bardziej jest ona cenna. Jesteśmy niezwykle wdzięczni i dziękujemy za dostrzeżenie naszych działań.
A jak powstała Wasza organizacja? Od czego się zaczęło?
To były zamierzchłe czasy! W przyszłym roku mamy ćwierćwiecze powstania naszego stowarzyszenia. Powstało, aby dokonać gazyfikacji Powiatu Puckiego i nazywało się na początku Stowarzyszenie Rozwoju Kaszub Północnych. W stowarzyszeniu było kilka działów w tym mały wycinek dotyczący turystyki. W momencie, kiedy ustawa o turystyce pozwoliła na powstanie Polskiej Organizacji Turystycznej, to my mogliśmy przekształcić się w lokalną organizację turystyczną. Wtedy kwestie gospodarcze poszły swoją drogą, a my naturalnie przeszliśmy do zajmowania się turystyką.
Napotkaliście jakieś trudności?
Były takie lata, kiedy naprawdę było ciężko i kadrowo, i finansowo. Mimo to nie przestaliśmy się rozwijać. Mówi się, że Powiat Pucki jest najbardziej „morskim” powiatem w Polsce i te zasoby właśnie staramy się wykorzystywać w zrównoważony sposób. Jesteśmy elastyczni, czerpiemy z doświadczeń innych. Szukamy nowych źródeł inspiracji, nie tylko w Polsce, ale też za granicą.
Jakie wydarzenia w ostatnim czasie były istotne w życiu Waszej organizacji?
Reaktywacja międzynarodowego projektu „Dwory i pałace południowego Bałtyku”. To był trudny projekt do realizacji, ale nie poddaliśmy się. Największym sukcesem jest to, że zintegrowaliśmy środowisko właścicieli i zarządców pałaców. Pod koniec projektu dzięki nam założyli własną organizację, a to wartość dodana dla całego regionu. Tworzyliśmy też szlak historii militarnej – chcieliśmy, żeby był sieciowy, łatwy i dostępny. Próbowano nam narzucić, w jaki sposób powinien zostać wykonany, ale nikt nie wie lepiej, czego potrzebuje region niż ludzie, którzy ten teren znają i kochają. Wydaliśmy również przewodnik wędkarski po lokalnych łowiskach, który zakończyliśmy przepisami na kaszubskie potrawy z ryb. Ważny dla nas jest przewodnik przyrodniczy „Kaszuby Północne na 4 pory roku” czy audiobook „Aleje na 4 pory roku”. W tym roku zrealizowaliśmy II Ogólnopolski Konkurs Fotograficzny „Naturalnie, Kaszuby Północne” a album z pracami uczestników został nagrodzony III miejscem w 32 Ogólnopolskim Przeglądzie Książki Krajoznawczej i Turystycznej.
Czym zajmujecie się na co dzień? Co jest dla was ważne?
Rozmawiamy, organizujemy szkolenia, wydajemy materiały promocyjne i zajmujemy się zrównoważoną turystyką. Wspólnie z Polską Unią Mobilnści Aktywnej (PL) i Klubem Zvejone z Litwy bierzemy udział w pierwszym projekcie transgranicznym skupionym na turystyce mentalnej „Mental and Sustainable Mindscapes”. Uważamy że certyfikacja przyczyni się do zwiększenia konkurencyjności, innowacyjności wśród ofert i obiektów turystycznych. Profil turysty się zmienia, nie szuka on tylko odpoczynku, ale też wrażeń zmysłowych, a my przez to chcemy wydłużać sezon turystyczny. Jednym z elementów projektu jest obserwacja ptaków, ponieważ od końca marca do początku maja odbywa się największa migracja ptaków u nas na Półwyspie Helskim. Dlatego chcemy stworzyć centrum edukacyjne w Kuźnicy, co zdecydowanie wpłynie na dalszy rozwój regionu. Najważniejsza jest dla nas edukacja, angażowanie najmłodszych i dzielenie się dobrymi praktykami. Uważamy, że natura jest zbawienna, wpływa na emocje i więzi. Ludzie zapomnieli o czerpaniu dobra z natury, a my chcemy im o tym przypomnieć.
Wywiad ukazał się w wydaniu specjalnym Magazynu Pomost, grudzień nr 3(3) pod redakcją Fundacji RC.
2025-01-24
Fot. Konrad Kędzior