Z HISTORII KASZUBÓW
Michał Kargul
Od wczesnego średniowiecza utrzymywał się zasadniczy podział Pomorza na dwie części: na Pomorze Wschodnie z głównym ośrodkiem w Gdańsku i Pomorze Zachodnie z centrum w Szczecinie. Okresowo władzę tutaj sprawowali miejscowi książęta, ale do panowania nad tymi ziemiami aspirowali też władcy sąsiednich krajów. Był to teren rywalizacji wpływów niemieckich, polskich i skandynawskich. Pomorze Wschodnie zostało najprawdopodobniej podporządkowane po raz pierwszy monarchii piastowskiej przez Mieszka I. Jego następca, książę Bolesław Chrobry, aby mocniej związać te obszary z państwem Polan zorganizował misję biskupa praskiego Wojciecha. W 997 r. przybył on na Pomorze Wschodnie z zadaniem szerzenia wiary chrześcijańskiej. W Gdańsku biskup Wojciech dokonał chrztu mieszkańców i dzięki temu wydarzeniu po raz pierwszy na kartach historii pojawiła się osada, która obecnie uznawana jest za stolicę Kaszub. Stąd biskup udał się w podróż misyjną do Prusów, z rąk których poniósł męczeńską śmierć. Św. Wojciech wskazywany jest w tradycji jako chrystianizator Pomorza Wschodniego. W następnych dekadach IX w. zrzuciło ono zwierzchnictwo państwa piastowskiego. Dopiero ponad sto lat później Bolesław Krzywousty ponownie podporządkował Piastom Pomorze Wschodnie a następnie Pomorze Zachodnie. Wspierane przez niego dwie wyprawy misyjne (z 1124 i 1128 r.) biskupa Ottona z Bambergu doprowadziły do chrystianizacji nadodrzańskiej części Pomorza. Św. Otton nazywany jest z tego powodu „Apostołem Pomorza”.
Pod koniec XII w. na kartach historii wymienieni zostają po raz pierwszy książęta Pomorza Wschodniego. Zapisują się oni jako fundatorzy klasztorów, w tym tego niezwykle ważnego dla kaszubskiej tradycji klasztorów cystersów w Oliwie. Najwybitniejszym z książąt Pomorza Wschodniego był Świętopełk II Wielki, który panował w latach 1220-1266. Potrafił on uzyskać i uchronić niezależność swojego księstwa i przyczynić się do jego rozwoju. Sprowadził dominikanów do Gdańska, cysterki do Żarnowca i cystersów do Bukowa koło Darłowa. Jako pierwszy książę słowiański prowadził wojny z Krzyżakami osadzonymi przez Piastów mazowieckich w Ziemi Chełmińskiej. Za jego rządów nastąpił rozwój gospodarczy Pomorza Gdańskiego. Z HISTORII KASZUBÓW Stołeczny Gdańsk otrzymał prawa miejskie na wzór Lubeki. Czasów Świętopełka II Wielkiego sięga tradycja organizowanych w Gdańsku do dziś jarmarków dominikańskich. W wyniku zawartego przez jego następcę Mestwina II w 1282 r. układu na przeżycie w Kępnie w 1295 r. Pomorze Gdańskie zjednoczone zostało z Wielkopolską, co pozwoliło na koronację Przemysła II na pierwszego po rozbiciu dzielnicowym króla Polski. W 1308 r. Pomorze Gdańskie zajęli na prawie półtora stulecia Krzyżacy.
W średniowieczu również Pomorze Zachodnie przeżywało okres rozdrobnienia. Po okresie rozbicia dzielnicowego przeżywało ono na przełomie XV i XVI wieku – za panowania Bogusława X Wielkiego – okres świetności. W roku 1478 zjednoczył on księstwa zachodniopomorskie, zreformował państwo, a Szczecin (1491) uczynił jego stolicą. W polityce zagranicznej lawirował między Królestwem Polskim (poślubił Annę Jagiellonkę, córkę Kazimierza Jagiellończyka) a Cesarstwem Niemieckim. Opierał się Brandenburczykom. W 1521 roku złożył hołd cesarzowi Karolowi V, przez co Gryfici stali się książętami Rzeszy.
W wieku XVI wyznaniem panującym w księstwie zachodniopomorskim stał się luteranizm. Następne stulecie upłynęło pod znakiem wojny trzydziestoletniej (1618–1648) i jej konsekwencji. Ciągłe przemarsze wojsk poczyniły w kraju znaczne spustoszenia. W 1637 roku,po śmierci Bogusława XIV, wygasła dynastia Gryfitów, a ich księstwo na mocy pokoju westfalskiego (1648) podzielono między Szwecję i Brandenburgię. Jedynie ziemia lęborsko-bytowska, którą Gryfici od czasów wojny trzynastoletniej dzierżyli jako polskie lenno, wróciła do Królestwa Polskiego i została włączona, jako osobny powiat do województwa pomorskiego. Jednak już w roku 1657 przeszła ona pod władanie elektorów brandenburskich, choć nadal Polska zachowała nad nią władzę zwierzchnią i do 1772 roku przynajmniej formalnie była jej lennem.
Jednak te niecałe dwie dekady bezpośredniej przynależności do Polski były niezwykle istotne dla tamtejszej ludności. Polskie rządy zdecydowanie wzmocniły pozycję katolicyzmu (zwłaszcza na ziemi bytowskiej) oraz ustaliły status szlachecki dla dużego odsetka wolnych mieszkańców tej krainy, zobowiązanych do służby wojskowej. Spowodowało to mocne związanie z polskością licznych rodów drobnej szlachty z ziemi bytowskiej, dzięki czemu aż do połowy XX wieku jej potomkowie zachowali własną tożsamość i nie ulegli germanizacji. Kaszubi z tego regionu są jedyną grupą kaszubską, która przetrwała na dawnych ziemiach księstwa zachodniopomorskiego.
Pomorze Gdańskie po II pokoju toruńskim (1466) jako Prusy Królewskie zostało włączone do Królestwa Polskiego. Kaszuby znalazły się na obszarze województwa pomorskiego, którego stołecznym grodem od XVII wieku były Skarszewy, gdzie urzędował wojewoda. Według naukowców do XVIII stulecia okolice Skarszew zamieszkiwała ludność kaszubska, która dopiero później uległa wpływom sąsiedniego Kociewia. Pomorze Gdańskie wchodziło w skład Prus Królewskich, które od 1466 roku cieszyły się dużą autonomią (miały m.in. odrębny skarb). Do czasów wojen polsko-szwedzkich Prusy Królewskie należały do najbogatszych ziem Korony, a starostwa tucholskie i człuchowskie uważane były za najbardziej dochodowe majątki państwowe (tzw. królewszczyzny) w całej Rzeczpospolitej.
Nieszczęściem dla Pomorza były toczone na jego terytorium wojny – szczególnie te z XVII i XVIII wieku, za którymi szedł głód i zarazy. Zwłaszcza północne Kaszuby zostały wyludnione i zdewastowane, co spowodowało napływ osadników z zachodu i wzrost odsetka ludności niemieckojęzycznej. W tradycji kaszubskiej szczególnie zapisało się panowanie Jana III Sobieskiego, który posiadał spore dobra w okolicy Pucka. Szlachta kaszubska licznie wzięła udział w odsieczy wiedeńskiej, co upamiętniono przez umieszczanie w jej herbach gwiazd i półksiężyców. Na utrwalenie przekonania o licznym udziale Kaszubów w odsieczy wiedeńskiej niemały wpływ miała również literatura kaszubska, której twórcy pod koniec XIX i XX w. odwoływali się do tego epizodu z historii.
W wyniku I rozbioru Polski (1772) cały obszar zamieszkiwany przez Kaszubów znalazł się w Królestwie Prus. Działanie pruskiego aparatu państwowego prowadziło do zniemczania ludności kaszubskiej, zwłaszcza tej protestanckiej, której większość zamieszkiwała obszary należące do Prus jeszcze przed 1772 rokiem. Proces ten szybciej postępował w wyższych warstwach społeczeństwa. Założona przez króla Fryderyka II w roku 1769 szkoła kadetów w Słupsku, która otwierała przed młodymi szlachcicami kaszubskimi drogę kariery wojskowej, była jednocześnie skutecznym narzędziem ich germanizacji. Spora część generalicji pruskiej w końcu XVIII i XIX w. pochodziła ze zgermanizowanych rodów pomorskich.
W połowie XIX wieku rozpoczął swoją działalność Florian Ceynowa – nazywany ojcem regionalizmu kaszubskiego. Ceynowa swoją działalność publiczną rozpoczął od kierowania przygotowaniami do jedynej powstańczej próby na Pomorzu w 1846 roku, która miała mieć miejsce pod Starogardem Gdańskim. Planowana była ona jako jeden z elementów trójzaborowego polskiego zrywu narodowego. Akcja Ceynowy zakończyła się totalnym fiaskiem za co został przez sąd pruski skazany na śmierć. Od wykonania wyroku wybawił jednak Ceynowę wybuch Wiosny Ludów w Berlinie. Ostatecznie zrażony do polskiego ruchu powstańczego, osiadł w Bukowcu pod Świeciem, gdzie poświęcił się głównie działalności publicystycznej. Widząc zagrożenie, jakie niesie ze sobą germanizacja, postawił sobie za cel obudzić w Kaszubach wiarę w wartość rodzimej kultury i na niej budować poczucie przynależności do wielkiej rodziny słowiańskiej. Wychodził z założenia, że opierając się na własnym języku, kulturze i obyczajach, Kaszubi mogą skutecznie przeciwstawić się germanizacji. Ceynowa rozpoczął wydawanie książek po kaszubsku, tłumaczył na ten język fragmenty katechizmu dla Kaszubów-ewangelików z Pomorza Zachodniego. Opracował zasady gramatyki języka kaszubskiego i zaczął w nim publikować swoje dzieła. Jego działalność przyczyniła się do wzrostu zainteresowania badaczy – głównie polskich, rosyjskich i niemieckich – Kaszubami i ich językiem. Nie wywołała ona jednak dużego oddźwięku wśród samych Kaszubów.
O wiele większy efekt przyniosła działalność Hieronima Derdowskiego. Ten dziennikarz i wydawca rodem z Wiela nie miał ambicji tworzenia programów politycznych na wzór Ceynowy. Co więcej, uważał mowę Kaszubów jedynie za gwarę języka polskiego. Jednak to jemu przypadła rola autora najpopularniejszego dzieła kaszubskiego, które na kolejny wiek stało się fundamentem kaszubskiej tożsamości. Wydany w 1880 roku w Toruniu żartobliwy epos „Ò Panu Czôrlińsczim, co do Pùcka pò sécë jachôł”, napisany w południowej odmianie języka kaszubskiego, stał się kamieniem węgielnym samoświadomości Kaszubów. Nacechowane polskim patriotyzmem, przy jednoczesnym podkreślaniu kaszubskiej tożsamości hasła: „Nie ma Kaszub bez Polonii…” czy „Polska wiara, polska mowa nigdy nie zaginie”, wpisywały się w budzenie polskiej tożsamości narodowej na Pomorzu w ostatniej ćwierci XIX wieku. Co najistotniejsze, to właśnie utwór Derdowskiego, wielokrotnie wznawiany i przytaczany w całości i fragmentach, był przez kolejne dziesięciolecia najżywszym potwierdzeniem autonomicznego statusu mowy Kaszubów oraz dowodem, że jest to język, w którym można tworzyć popularne dzieła literackie.
Wspomniany Kulturkampf (walka o kulturę), zapoczątkowany w latach siedemdziesiątych XIX wieku przez kanclerza Ottona von Bismarcka, spowodował zmianę nastawienia do państwa niemieckiego dotychczas pasywnej ludności kaszubskiej. Obrona katolicyzmu powiązana została wówczas z obroną polskości. Zaczął się też upowszechniać stereotyp Kaszuby (Polaka)-katolika i Niemca-ewangelika. Na Kaszubach silnie rozwinęła się praca organiczna. Powstawały liczne kółka rolnicze, czytelnie ludowe oraz różnego rodzaju organizacje społeczno-kulturalne, mającena celu przeciwstawienie się dominacji ekonomiczno-kulturalnej Niemców. Co istotne, warstwą przywódczą tego ruchu stali się księża katoliccy dzięki czemu na Kaszubach mocne oparcie na długie dekady zyskał polski ruch narodowy (endecja). Wielu Kaszubów, zwłaszcza tych aktywnych społecznie w początkach XX wieku, czuło się polskimi patriotami, choć jednocześnie podkreślali oni swoją regionalną specyfikę.
W tym klimacie, na początku XX wieku garstka młodej inteligencji kaszubskiej zainicjowała działalność zmierzającą do pogodzenia tych dwóch, zdawałoby się przeciwstawnych postaw: polskiego patriotyzmu i autonomicznej, kaszubskiej tożsamości. Widzieli potrzebę pobudzenia dumy szczepowej Kaszubów i ich uświadomienia polityczno-społecznego, tak aby nie tylko ocalić, ale przede wszystkim rozwinąć kaszubszczyznę. Ratunek dla niej widzieli w oparciu o kulturę ogólnopolską. Nurt ten, działający pod hasłem „co kaszubskie – to polskie”, nazywany jest młodokaszubskim. Ten ruch, zainicjowany przez Aleksandra Majkowskiego wydaniem czasopisma „Gryf”, sformalizował się w roku 1912, gdy w Gdańsku założono Towarzystwo Młodokaszubów. I choć po I wojnie światowej drogi młodokaszubów się rozeszły, to jednak wszyscy związani z tym ruchem działacze do końca życia aktywnie udzielali się na rzecz Kaszub.
W okresie rozbiorów warunki życia na Pomorzu Gdańskim były wyraźnie odmienne od panujących w zaborze rosyjskim i austriackim. Kaszubi, w większości wywodzący się z warstwy chłopskiej, w swojej walce o zachowanie tożsamości musieli stawiać opór doskonale zorganizowanemu państwu pruskiemu (niemieckiemu). Wszyscy jego obywatele podlegali na przykład obowiązkowi szkolnemu, który wprawdzie zlikwidował zjawisko analfabetyzmu, jednak zarazem był narzędziem służącym zniemczaniu miejscowej ludności.
Praca pozytywistyczna na Kaszubach przyniosła owoce po I wojnie światowej. Na konferencję pokojową do Paryża działacze kaszubscy wysłali swoich przedstawicieli z żądaniem przyłączenia Pomorza do Polski. Tylko dwóm delegatom (Antoniemu Abrahamowi i Tomaszowi Rogali) udało się przedostać do Francji, gdzie wsparli delegację polską dowodami na związki Kaszubów z Rzeczypospolitą. Wyprawa ta miała głęboki oddźwięk również na Pomorzu i obrosła legendą.
Politycznie aktywni młodokaszubi zadbali także o podkreślanie przez polskie władze kaszubskiej tradycji. W 1919 roku powstał 66 Kaszubski Pułk Piechoty, mający „na sztandarach” propagowany przez Majkowskiego kaszubski herb: czarnego gryfa na żółtym tle oraz zawołanie z „Hymnu kaszubskiego”: „Nigde do zgube nie przyńdą Kaszube”. Praca szkoleniowa prowadzona do 1939 roku w tej jednostce (zasłużonej w wojnie polsko-bolszewickiej) miała ogromny wpływ na rozpropagowanie dzisiejszej, stworzonej przez młodokaszubów, kaszubskiej symboliki. Warto też podkreślić, że inny członek tego ruchu, późniejszy wybitny polityk endecji, ks. Józef Wrycza wygłosił kazanie w czasie zaślubin Polski z morzem 10 lutego 1920 roku, które było symbolicznym ukoronowaniem powrotu Kaszub do Rzeczpospolitej.
Zdecydowane opowiedzenie się Kaszubów po I wojnie światowej za Rzeczpospolitą dało jej dostęp do morza – „okno na świat”. Wschodnia część obszaru zamieszkanego przez ludność kaszubską została jednak włączona do Wolnego Miasta Gdańska, a część zachodnią (głównie bytowszczyzna) pozostawiono w granicach Niemiec. Integracja Kaszub, tak jak i całego Pomorza Gdańskiego, z odradzającym się państwem polskim nie odbywała się bez problemów. Władze państwowe nieufnie podchodziły do rodzimej ludności Pomorza, często uważając ją za element narodowo niepewny. W dwudziestoleciu międzywojennym do pracy w administracji na Kaszubach sprowadzano urzędników z innych regionów Polski, którzy nie znali miejscowych, specyficznych realiów. Poważnym problemem był też znaczny niedobór kaszubskiej odpowiednio wykwalifkowanej kadry, która mogłaby objąć ważne funkcje publiczne. Brakowało zrozumienia dla potrzeby zachowania języka i kultury kaszubskiej. Kaszubskie elity natomiast, bliskie ideowo Narodowej Demokracji, silnie kontestowały warszawskie rządy socjalistów i ludowców, a po 1926 roku przechodząc już do oficjalnej konfrontacji z ekipą sanacyjną. Narastały także problemy gospodarcze, wynikające m.in. z utraty przez pomorskich rolników tradycyjnych rynków zbytu w Gdańsku oraz w Nadrenii i Westfalii.
Mimo zarzutów wobec niektórych urzędników nastroje te nie
miały przełożenia na powstawanie realnej tęsknoty za niemieckimi rządami. W okresie międzywojennym dla znacznego odsetka Kaszubów otworzyły się szerokie możliwości robienia kariery i zdobycia wyzatwierdzona kształcenia oraz uzyskania awansu społecznego. Chociaż problemów gospodarczych nie brakowało, jednak powoli zaczęły się tworzyć dobrze wykształcone lokalne elity, które stopniowo odgrywały coraz większą rolę. Kaszubscy lekarze, prawnicy i samorządowcy aktywni byli także w Gdańsku (gdzie tworzyli trzon tzw. Polonii gdańskiej) oraz na terenie całego województwa pomorskiego.
Okres ten to także czas dynamicznego rozwoju kultury kaszubskiej, m.in. rozkwitało, wspierane przez małżeństwo Gulgowskich, rzemiosło ludowe, w ślad za którym stworzono „tradycyjny” strój kaszubski, funkcjonujący do dnia dzisiejszego. Mimo niepowodzeń z trwałym wznowieniem „Gryfa”, przez cały ten okres wydawano różne czasopisma, publikujące o Kaszubach i po kaszubsku, choć dyskutowano o formie zapisu i statusie kaszubszczyzny. Ukoronowaniem tej aktywności była bez wątpienia publikacja w 1938 r. najwybitniejszego dzieła, które powstało w języku kaszubskim – powieści „Żëcé i przigòdë Remùsa” Aleksandra Majkowskiego.
Widocznym objawem tego stanu była działalność licznych organizacji, stowarzyszeń i instytucji lokalnych, od Towarzystw Ludowych, przez chóry, czytelnie, spółdzielnie po bardzo żywe struktury partyjne. Nie udało się jednak reaktywować Towarzystwa Młodokaszubów. Z inicjatywy młodych nauczycieli w 1929 roku dawni działacze młodokaszubscy powołali do życia Zrzeszenie Regionalne Kaszubów, jednak nie podjęło ono szerszych działań. Trwałym owocem tej inicjatywy stało się natomiast pismo „Zrzesz Kaszëbskô”, powołane do życia w 1933 roku przez wspomnianą grupę inicjatywną z Aleksandrem Labudą i Janem Trepczykiem na czele. Grupa skupiona wokół pisma, zwana z tego powodu „zrzeszińcami”, szybko stanęła na dość radykalnych pozycjach, podkreślając narodową odrębność Kaszubów. Wywoływało to interwencję władz, ale także zraziło do tego ruchu większość działaczy kaszubskich. Dopiero przejęcie, w drugiej połowie lat trzydziestych, redakcji przez Feliksa Marszałkowskiego przekształciło „Zrzesz” w najważniejsze czasopismo kaszubskie, w którym publikowali liderzy ruchu kaszubskiego z grona młodokaszubów.
Jednym z najważniejszych osiągnięć II Rzeczpospolitej była budowa Gdyni, zmieniła ona bowiem obraz życia gospodarczego północnego Pomorza. Gdynia, która w 1920 roku była niewielką kaszubską wsią, już 6 lat później otrzymała prawa miejskie i stała się dynamicznie rozwijającym portem. Portem, który tuż przed wybuchem II wojny światowej był ponad stutysięcznym nowoczesnym miastem.
Wybuch II wojny światowej i jesień 1939 roku to najtragiczniejszy okres w historii Kaszubów. Od września tegoż roku hitlerowcy przeprowadzali masowe egzekucje działaczy politycznych, społecznych i gospodarczych. Według szczegółowo przygotowanych list aresztowano i najczęściej zabijano osoby uważane za liderów polskiego życia publicznego. Represje te dotknęły niemal całą kaszubską inteligencję, ale także działaczy samorządowych, urzędników i księży (wojny nie przeżyło aż 40% kapłanów diecezji chełmińskiej, diecezja ta poniosła największe straty spośród wszystkich polskich diecezji). Przed śmiercią umknęli tylko ci, którzy opuścili Pomorze w trakcie działań wojennych albo zdołali przejść do podziemia, jak wspomniany już ks. Józef Wrycza (który wkrótce stał się liderem pomorskiego ruchu oporu).
Praktycznie w każdej pomorskiej gminie znaleźć można miejsca, w których jesienią 1939 r. hitlerowcy dokonywali mordów na przedstawicielach społeczeństwa kaszubskiego/polskiego. Najwięcej osób, ok.12 tys., rozstrzelanych zostało w Lesie Piaśnickim pod Wejherowem. Miejscem martyrologii był też obóz koncentracyjny Stutthof i Las Szpęgawski pod Starogardem Gdańskim. Budowę KL Stutthof rozpoczęto już 2 września 1939 roku, a jako pierwsi trafili tam działacze polscy z dopiero co zlikwidowanego Wolnego Miasta Gdańska. Do końca wojny w obozie tym zamordowano kilkanaście tysięcy Pomorzan.
9 października 1939 roku Kaszuby, w ramach Okręgu Gdańsk-Prusy Zachodnie, zostały bezpośrednio wcielone do III Rzeszy. Początkowo władze niemieckie rozpatrywały koncepcję, w myśl której Kaszubi byli spolonizowanymi Germanami. Zastanawiano się, czy nie ogłosić ich osobnym narodem, co powinno – po likwidacji „warstwy przywódczej” – ułatwić germanizację Pomorza. Jednak spis powszechny przeprowadzony jesienią 1939 roku przez władze niemieckie, po fali mordów dokonanych przez nazistów, rozwiał ich nadzieje – zdecydowana większość osób mówiących językiem kaszubskim zadeklarowała się jako Polacy.
Dlatego, wbrew obiekcjom ideologów niemieckiego rasizmu, zaczęto wdrażać koncepcję gauleitera Albera Förstera. Korzystając z wprowadzania tzw. niemieckiej listy narodowościowej (niem. Deutsche Volksliste, DVL), która przyznawała obywatelstwo III Rzeszy Niemcom zamieszkującym podbite przez Hitlera tereny, postanowił on wciągnąć na nią wszystkich Pomorzan będących obywatelami Niemiec przed 1920 rokiem oraz ich potomków. Po nieudanym starcie, gdy liczono na dobrowolne zapisy, od marca 1942 roku wbrew zasadom obowiązującym na innych obszarach, na Pomorzu i na Śląsku to władze niemieckie wyznaczały ludzi, którzy mieli następnie „złożyć podanie” o wpis na niemiecką listę narodowościową (DVL). Z biegiem czasu wpis ten stał się obowiązkowy. Za odmowę groziło osadzenie w obozie koncentracyjnym lub przesiedleńczym. W miarę wzrostu zapotrzebowania Wehrmachtu na rekruta niemieccy urzędnicy pozbywali się ostatnich obiekcji i w 1944 roku masowo wpisywano nie tylko osoby nieznające języka niemieckiego, ale nawet rodziny osób prześladowanych w 1939 roku za propolską działalność patriotyczną. Stosowano również różne sztuczki ewidencyjne, m.in. zmuszając do podpisów niepełnoletnich z punktu widzenia polskiego prawa osiemnastolatków czy traktując jako zapisanych młodych mężczyzn w wieku poborowym, jeżeli przyznano DVL któremuś ze starszych członków ich rodzin.
Kaszubów zapisywano głównie do III grupy (Eingedeutsche), przez co zmuszani oni byli do służby w Wehrmachtcie. Niemcy wiedząc, że tacy rekruci będą przy najbliższej okazji dezerterowali, rozpraszali ich w różnych oddziałach i często wyznaczali im opiekunów spośród żołnierzy „pewnych rasowo”. W przypadku dezercji konsekwencje – na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej – wyciągano wobec całego oddziału, z którego pochodził zbieg, natomiast jego rodzinę wywożono do obozu koncentracyjnego. Chętnych do porzucenia munduru Wehrmachtu jednak nie brakowało. Już w 1944 roku dezerterzy z wojska niemieckiego stanowili znaczną część II Korpusu Polskiego gen. Andersa oraz pozostałych jednostek polskich walczących na froncie zachodnim i wschodnim.
Rząd londyński w obawie przed biologiczną zagładą zalecał polskiej ludności Pomorza i Śląska przyjmowanie DVL. Także komuniści, którzy przejęli władzę w wyzwolonej od Niemców Polsce, formalnie wyrazili zrozumienie dla tragicznej sytuacji tutejszej ludności. Niestety, zachowanie administracji w terenie często było bardzo dalekie od prawnych rozwiązań ustalanych w Warszawie.
Piękną kartę zapisał działający na Kaszubach ruch oporu. W roku 1940 powstała Tajna Organizacja Wojskowa Gryf Kaszubski (przemianowana później na: TOW Gryf Pomorski). Była to największa organizacja podziemna w zachodniej Polsce i największa na Pomorzu. Struktury posiadała tu również Armia Krajowa.
Czerwonoarmiści zdobywający Pomorze w marcu 1945 roku zazwyczaj nie rozróżniali Kaszubów od Niemców. Ich wkroczenie szczególnie boleśnie odczuła ludność cywilna, doświadczając masowych gwałtów, rabunków, mordów i wywózek w głąb ZSRR.
„Wędrówki ludów”, jakie nastąpiły w wyniku II wojny światowej, diametralnie zmieniły sytuację narodowościową na Pomorzu. Z jednej strony miejsce deportowanych za Odrę Niemców z przedwojennych terenów III Rzeszy zajęli przesiedleńcy z Kresów Wschodnich II Rzeczpospolitej i Polski centralnej. Z drugiej strony na przejętych przez Polskę terenach zostało kilkanaście tysięcy Kaszubów głównie z ziemi bytowskiej oraz kilkadziesiąt tysięcy byłych obywateli Wolnego Miasta Gdańska. Obie grupy były silnie związane z Kaszubami z terenu przedwojennej Polski i dzieliły z nimi powojenne trudy. Tragiczny los spotkał Kaszubów mieszkających nad Jeziorem Łebsko – w literaturze nazywanych Słowińcami – którzy w 1945 roku byli ostatnimi już potomkami ewangelickich Kaszubów z Pomorza Zachodniego. W dużej mierze Słowińcy byli silnie zgermanizowani, a jednak zachowywali świadomość słowiańskiego pochodzenia. Choć powojennym polskim władzom ze względów propagandowych zależało na ich pozostaniu, gdyż ich świadectwo podbudowywało tezę „powrotu Ziem Zachodnich do Macierzy”, to jednak administracja lokalna poddawała ich rozlicznym szykanom traktując jak Niemców. Mimo prób interwencji resztek kaszubskiej inteligencji z Pomorza Gdańskiego – wszyscy Słowińcy do końca lat siedemdziesiątych XX wieku wyjechali do Niemiec. Pozostał po nich jedynie skansen w Klukach, dziś świadectwo kaszubskiej kultury materialnej oraz szykan polskich komunistów wobec kaszubskich autochtonów znad Bałtyku.
Po II wojnie światowej władze komunistyczne bardzo nieufnie odnosiły się do Kaszubów, podejrzewając ich m.in. o sympatie proniemieckie. Byli oni traktowani jak obywatele drugiej kategorii, a podejrzliwość potęgowała kaszubska religijność i aktywność ocalałych liderów z przedwojennych organizacjach endeckich. Ucisk ten zelżał nieco „na fali odwilży popaździernikowej”. W 1956 r., kiedy to pozwolono Kaszubom na utworzenie Zrzeszenia Kaszubskiego, które stało się rzecznikiem interesów kaszubskich. Jednak dalej społeczność kaszubska pozostawała pod pilnym nadzorem służb. Próba dyskredytacji ruchu kaszubskiego, podjęta poprzez wytoczenie zarzutów separatyzmu wobec dawnych zrzeszińców, spaliła jednak na panewce. W latach sześćdziesiątych władze dążyły do likwidacji stowarzyszeń powstałych w okresie odwilży, jednak liderom Zrzeszenia, częściowo aktywnym w ówczesnej administracji, udało się nie tylko uchronić organizację, ale także, by pozbyć się zarzutu separatyzmu, połączyć ze Zrzeszeniem Kociewskim, tworząc w 1964 roku Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie.
Sytuację tę wykorzystali liderzy organizacji z następnych dekad, którzy rozbudowując zainteresowania i struktury Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego poza Kaszuby mocno osadzili sprawę kaszubską w kontekście pomorskiego regionalizmu, zyskując dla niej wielu sojuszników zarówno wśród pomorskich grup autochtonicznych, jak i przybyszów z innych regionów Polski. Pierwsze widoczne owoce tej strategii pojawiły się w roku 1980, gdy liderzy Zrzeszenia mocno zaangażowali się w przemiany solidarnościowe. Jeden z przywódców ruchu kaszubsko-pomorskiego i jego główny teoretyk Lech Bądkowski był członkiem Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej (w sierpniu 1980 roku), a następnie redaktorem naczelnym solidarnościowego tygodnika „Samorządność”.
Represje stanu wojennego dotknęły także społeczność kaszubską. Jednak w porównaniu do innych regionów Polski stosunkowo niewiele osób wyemigrowało z Kaszub na zachód. W latach osiemdziesiątych ważną kartę zapisało Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie. Zlekceważone przez władze komunistyczne w grudniu 1981 roku, nie zostało formalnie rozwiązane ani zawieszone, dzięki czemu mogło podjąć dalszą działalność, gdy tylko nieco zelżały wojenne ograniczenia w drugiej połowie 1982 roku. Władzom w tym okresie było już niezręcznie rozwiązywać tak dużą organizacje społeczną, podjęły zatem próbę, by związać ją z prokomunistycznym obozem „zgody narodowej” pod szyldem Patriotycznego Ruchu Obrony Narodowej. Wszystkie organizacje, które po stanie wojennym wznawiały swoją działalność, zmuszano do przystępowania do PRON-u. Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, korzystając z tego, że nie potrzebowało formalnej zgody, by kontynuować swoją działalność, kategorycznie odmówiło takiego akcesu, będąc jedną z nielicznych legalnych organizacji społecznych, które nie firmowały reżimu Wojciecha Jaruzelskiego. Stąd ZKP w tym czasie cieszyło się dużą popularnością wśród środowisk opozycyjnych na Pomorzu. Sami liderzy kaszubscy dobrze wykorzystali tę popularność, organizując liczne spotkania i konferencje poświęcone sprawom kulturalnym i społecznym, których zadaniem było kształcenie przyszłych kadr samorządowych Pomorza.
Jednak warunki w pełni sprzyjające odrodzeniu kulturalnemu Kaszubów nastały dopiero po upadku PRL. Po 1989 r. Kaszubi w końcu „wzięli sprawy w swoje ręce” i korzystając z wolności włączyli się aktywnie w budowanie nowego ładu gospodarczego i politycznego Polski. Duża aktywność gospodarcza kaszubskich przedsiębiorców, liczne prywatne firmy rodzinne i ciągle silny etos pracy pozytywnie wpływają na ekonomiczny obraz Kaszub. Nowe elity kaszubskie przygotowane do działalności publicznej w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim po 1989 r. bez kompleksów wkroczyły do życia politycznego regionu i kraju w różnych formacjach politycznych wywodzących się głównie z obozu solidarnościowego piastując ważne funkcje. Dzięki tej aktywności politycznej w III Rzeczpospilitej w różnych ogólnopolskich partiach Kaszubi mogą się w końcu poczuć pełnoprawnymi obywatelami. Dziś zasiadają oni we władzach samorządowych terytorialnych wszystkich szczebli a także w parlamencie. W wyniku reformy administracyjnej kraju w 1998 r. ziemie zamieszkiwane przez Kaszubów zjednoczono w granicach województwa pomorskiego, a następnie jego herbem ustanowiono kaszubskiego gryfa. W 2005 r. język kaszubski ustawowo uznano za jedyny język regionalny w Polsce. Możliwe było to dzięki aktywności politycznej kaszubskich liderów. Swego rodzaju „pobudzenie kaszubskie” jakie można obserwować po 1989 r. przyczyniło się do upodmiotowienia Kaszubów na Pomorzu.
NAJWAŻNIEJSZE DATY Z HISTORII KASZUBÓW:
997 – w Gdańsku gości św. Wojciech i chrzci wielu jego mieszkańców, początki chrześcijaństwa na Pomorzu Gdańskim
1000 – utworzenie biskupstwa z siedzibą w Kołobrzegu
1046 – zjazd w Merseburgu z udziałem księcia Siemomysła – pierwszego historycznego władcy Pomorza
1046–1102 – okres konfliktów pomorsko-polańskich, krystalizuje się podział Pomorza na Zachodnie i Gdańskie.
1116–1124 – podbój Pomorza przez Bolesława Krzywoustego, miejscowi książęta uznają jego zwierzchność
1124–1128 – wyprawy misyjne Ottona z Bambergu, chrystianizacja Pomorza Zachodniego, utworzenie biskupstwa w Kamieniu Pomorskim
1138 – testament Bolesława Krzywoustego – Pomorze Gdańskie staje się częścią dzielnicy senioralnej
1220 –1266 – p anowani e na Pomor zu Wschodnim Świętopełka II Wielkiego, okres dynamicznego rozwoju tego księstwa
1227 – po śmierci księcia Leszka Białego w Gąsawie uniezależnienie się Świętopełka II Wielkiego od Piastów
1242–1253 – wojny Świętopełka z Krzyżakami
1260 – bulla papieska Aleksandra IV, w której Gdańskowi zostaje przyznane prawo organizowania dorocznych jarmarków św. Dominika
1266 – po śmierci Świętopełka II Wielkiego podział księstwa gdańskiego pomiędzy jego synów
1269 – książę świecki Mściwój II, starszy syn Świętopełka, zajmuje dzielnice brata Warcisława i stryja Sambora II, ostatecznie jednoczy Pomorze Gdańskie
1282 – zawarcie w Kępnie układu na przeżycie pomiędzy księciem gdańskim Mściwojem II a księciem wielkopolskim Przemysłem II
1295 – po śmierci Mściwoja II i zjednoczeniu Pomorza Wschodniego
z Wielkopolską Przemysł II zostaje koronowany na pierwszego po rozbiciu dzielnicowym króla Polski
1308–1309 – zajęcie Pomorza Gdańskiego przez Krzyżaków
1466 – po II pokoju toruńskim przyłączenie Pomorza Gdańskiego do Królestwa Polskiego (jako część Prus Królewskich), w ramach którego ziemia ta posiadała znaczną autonomię
1478 – zjednoczenie Pomorza Zachodniego przez Bogusława X Wielkiego
1586 – pastor ewangelicki w Bytowie Szymon Krofej wydaje „Duchowne piesnie Dra Luthera y ynszich nabożnych mężów z niemieckiego w slawięsky jęzik wilozone…”. Pierwsza próba tłumaczenia modlitewników na język kaszubski
1627 – bitwa morska polskiej i szwedzkiej floty pod Oliwą
1637 – umiera Bogusław XIV – ostatni książę z dynastii Gryfitów
1638 – ziemia bytowsko-lęborska wraca do Polski
1648 – na mocy pokoju westfalskiego podział Pomorza Zachodniego pomiędzy Brandenburgię i Szwecję
1655–1660 – potop szwedzki
1657 – na mocy traktatów welawsko-bydgoskich ziemia bytowsko-lęborska przechodzi pod panowanie książąt pruskich jako lenno Rzeczpospolitej
1683 – bitwa pod Wiedniem, u boku Jana III Sobieskiego walczyło wielu przedstawicieli szlachty kaszubskiej
1772 – I rozbiór Polski, włączenie Pomorza Gdańskiego do Prus
1850 – Florian Ceynowa publikuje pierwszą książkę w języku kaszubskim, początek regionalizmu kaszubskiego
1907 – w Kartuzach powstaje Kaszubskie Towarzystwo Ludoznawcze (Verein für kaschubische Volkskunde)
tekst ukazał się pierwotnie na stronie: skarbnicakaszubska.pl