Dworek w Salinie
Lokalizacja
Dworek w Salinie to dziś jeden z niewielu tego typu dworków typu polskiego na terenach, które przez minione wieki nie należały do Polski. Dom alkierzowy czyli zbudowany na planie prostokąta, z doklejonymi po bokach kwadratowymi alkierzami (sypialniami), wysuniętymi do przodu. Mansardowy dach, kryty strzechą, konstrukcji szkieletowej zwanej też szachulcową.
Pierwszy raz o Salinie czytamy w 1344 roku, kiedy to Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego darował Salino szpitalowi Św. Ducha w Gdańsku jako uposażenie. Pod koniec XV w stał się przedmiotem sporu między szpitalem a rodem Krokowskich, którzy zlekceważyli wyrok i nawet pod groźbą ekskomuniki nie oddali bezprawnie zagarniętych włości. W połowie XVII wieku któryś z potomków przegrał wieś w karty, zaś zastaw wykupił Bonin Solicki w 1658 r. Kolejny właściciel starosta malborski Michael Ernst von Rexin wybudował we wsi dwór, jako tzw. resztówkę , czyli miejsce gdzie dożywotnio zamieszkiwali seniorzy rodu.
Namacalnym śladem po rodzie Rexinów, którzy władali Salinem do I wojny światowej, jest odrestaurowana i zadbana kaplica grobowa z 1890 r., leżąca nieopodal przy cmentarzu salińskim.
Chociaż dwór datowany jest na 1758 rok, współczesny obiekt nie jest oryginalny, ponieważ został zdewastowany w latach powojennych. Odrestaurowano go w połowie lat 1970.
Niestety, pożar w 1987 roku strawił wszystkie obiekty na terenie folwarku, a odbudowa trwała do 1994 roku. W 2004 roku majątek stał się własnością prywatną i służy jako gospodarstwo agroturystyczne.
Do dyspozycji gości jest 5 pomieszczeń na parterze oraz 5 sypialni na piętrze. We wnętrzach znajdziemy zabytkowe XIX -wieczne piece (uratowane z innych dworów), skrzynię posażną czy też zdobiony metalowy nocnik.
To idealne miejsce na kameralną imprezę czy wypad weekendowy.
Tuż za dworem rozpościera się Jezioro Salińskie z wyspą, na której badania archeologiczne wykazały obecność starego grodziska.
Legenda zaś głosi, iż przy dużych wiatrach z jeziora wyłania się Biała Dama w sukni ślubnej i podchodząc pod dwór nawołuje babcię prosząc o wybaczenie. Historia potwierdza fakt, iż jedna z córek Rexinów zakochała się nieszczęśliwie w pruskim junkrze, zaś babcia, polska patriotka, odmówiła błogosławieństwa, rzucając klątwę, która spełniła się poprzez załamanie się lodu pod kuligiem weselnym, w wyniku czego młodzi utonęli. Tyle legenda.
- Pobierz artykuł w formie pliku Pdf
- Drukuj treść tego artykułu
- Powrót do poprzedniej strony
- Wypowiedz się na stronie Kontakt