Najmniejszy skansen w Polsce i największa przystań na Jeziorze Żarnowieckim to główne punkty programu wycieczek. Magnesem jest też z jednej strony spokój, a z drugiej tradycyjne imprezy Krancbal, Dzień Chleba i Miodu czy Kiszenie w Skansenie.
Cisza jaką można znaleźć w Nadolu przyciągała dawniej mieszkańców Trójmiasta, którzy chcieli tutaj odpocząć od miejskiego zgiełku. Miejscowość była także uważana za uzdrowisko dla osób chorych na gruźlicę. Położona nad brzegiem jeziora w otoczeniu wzgórz, stąd wzięła swoją nazwę.
Po I wojnie światowej Nadole zostało jedynym skrawkiem polskiej ziemi na zachodnim brzegu Jeziora Żarnowieckiego. Przebywający na urlopie w Lubkowie prezydent Ignacy Mościcki chciał zobaczyć tę wieś i dlatego przeprawił się na drugi brzeg, w lipcu w Nadolu odsłonięto pomnik z okazji 80 rocznicy tej wizyty. Mieszkańcy wioski, którzy byli odcięci, musieli płynąć przez jezioro, żeby dotrzeć do parafii w Żarnowcu. Na pamiątkę tych przepraw, co roku organizowana jest wodna pielgrzymka, która odbywa się w drugiej połowie lipca.
Dużą atrakcją jaką znajdziemy w Nadolu jest skansen. Mieści się w nim zagroda gburska i rybacka pochodząca z XIX wieku, w jej skład wchodzą między innymi domostwo, pasieka, piec chlebowy. W stodole wystawiona jest ekspozycja poświęcona pomorskiemu pszczelarstwu. Do skansenu wejdziemy od strony głównej drogi.
Dla chcących poznać kulturę kaszubską, idealną okazją do tego jest organizowany tu co roku w lipcu folklorystyczny jarmark „Krancbal”, poznamy na nim rytmy muzyki kaszubskiej, usłyszymy regionalną mowę, spróbujemy również tradycyjnych wyrobów i wypieków. Innym wydarzeniem w skansenie wartym uwagi jest odbywający się w sierpniu Dzień Chleba i Miodu. Kupimy w tym dniu różnego rodzaju miody produkowane tradycyjnie oraz świeżo upieczone chleby, przy próbowaniu tych produktów regionalnych zobaczymy konkurs wieńców dożynkowych wykonanych przez mieszkańców pobliskich miejscowości. Z kolei jesienią zwykle odbywa się „Kiszenie w Skansenie”, czyli wspólne kiszenie kapusty, gotowanie bigosu i pieczenie chleba przy muzyce kaszubskiej.
W Nadolu znajduje się również mały kościół pw. św. Augustyna Biskupa.
Przyjazd do Nadola jest dla osób, które chcą poznać kulturę regionu oraz skosztować tradycyjnych wypieków. Tutaj możemy również korzystać z atrakcji największej przystani na Jeziorze Żarnowieckim.
Maciej Gaffke [opr. red.]
Foto: Barbara Mudlaff
Artykuł ukazał się w gazecie Ziemia Pucka.info nr 100