Osłonino położone jest u ujścia rzeki Gizdepki do Zatoki Puckiej. Zjeżdżając spod zabudowań na wschód w kierunku łąki i plaży, które w lecie są ulubionym miejscem do grillowania i zabaw na świeżym powietrzu dostrzeżemy niewielkie molo. Przy molo często sprzęt rozkładają wędkarze i surferzy, którzy na sprzyjających wodach zatoki mogą rozpocząć przygodę z tymi sportami. Wieś ma urozmaicony krajobraz. Aktywny osłoniński klif urzeka swoją urodą i potęgą. Zawsze przyciągał fotografów i malarzy. Ogromne głazy leżące u jego podnóża tworzą księżycowy widok. Ten uroczy zakątek upodobali sobie letnicy już przed drugą wojną światową. Wtedy to ilość turystów w sezonie przekraczała liczbę mieszkańców. Potem na obozy miejsce upodobali sobie harcerze, strażacy, przyjeżdżały tu też kolonie. Dziś jak przed laty Osłonino oferuje bliskość zatoki, rezerwatu przyrody i dysponuje coraz większą ilością kwater agroturystycznych oraz możliwościami spędzenia wolnego czasu na kajakach czy rowerach.
Na południowy wschód od Osłonina znajduje się rezerwat przyrody „Beka” znany z unikatowych gatunków ptaków w Europie i na świecie. Dzięki staraniom szefa rezerwatu Floriana Kowalczuka oraz sołtysa z Osłonina Krzysztofa Garstkowiaka w kwietniu po raz czwarty przeprowadzono akcję sprzątania rezerwatu. Wzięło w niej udział sześćdziesięciu uczestników z Rumi, Gdyni, Sopotu, Gdańska, Lęborka, Malborka i Wrocławia, którzy zebrali sto worków śmieci. Pogoda dopisała i jak co roku w sobotnie popołudnie uczestnicy akcji spotkali się na wspólnym ognisku z kiełbaskami.
Mikołaj Czuba
LOT Kaszuby Północne
2018-05-02
Osłoniński klif przed II wojną światową, widok w kierunku Rzucewa
Wspólne ognisko wolontariuszy i organizatorów akcji sprzątania
Klif w Osłoninie kształtem przypomina księżyc